Opis: Dzięki Adam
Czy ty mnie słyszysz. Adam!
Do twych nóg ja padam
Za medale, za wąsik za wszystko!
Dzięki Tobie mieliśmy - my twoi kibice
Coś do chleba czyli piękne igrzyska.
I dobrze sie bawiłem, czasami wypiłem
Za Wisłę, za ciebie, za skoki.
A gdy zakąszałem kiełbasą z marketu
Leciałeś z ptakami w obłoki.
Taki skromny człowiek z małego miasteczka
Rzucił świat na kolana - zdumiony!
Bo kiedy skakałeś jak pchła na konkursach
Szalały za tobą miliony.
Wreszcie najedz sie jak człowiek
Wyrzuć bułkę z bananem
Zjedz jajka na maśle z bekonem
Pośpij sobie w fotelu
Tak jak robi nas wielu
Czas na pomnik, skakanie skończone.
Już nie będzie więcej krzyczał ,profesor i cieć:
Leć jak orzeł! daleko! Leć Adamie leć!
Zostajemy bez ciebie, my polskie sieroty
Co będziemy oglądać zimą w piątki i soboty?
I tylko telewizja nie martwi sie wcale
Zrobi nam za karę dodatkowe seriale.
Lecz bez ciebie - juz czytam w myślach prasę!
Zostaną tylko skoki... na kasę.